Oto krótkie wrażenia z koncertów na których byłem:
- Natalia Przybysz - dobry koncert, ale jej muzyka jakoś szczególnie do mnie nie przemawia. Mimo to udało jej się zatrzymać mnie na kilka utworów.
- Royal Blood - dobry, klasyczny rock. Dwóch dobrze grających muzyków na scenie. Z dużą przyjemnością obejrzałem cały ich koncert.
- Michael Kiwanuka - mimo, że nie jestem fanem soulu bardzo mi się podobał jego koncert. Im dłużej grał tym bardziej się wciągałem w jego granie.
- James Blake - działał na mnie odpychająco swoją muzyką.
- Solange - może być (w oczekiwaniu na Radiohead). Nie wciągnęło mnie ani nie odrzuciło.
- Radiohead - wspaniały, ponad 2 godzinny koncert. Znakomicie zagrany do tego ciekawe, efektowne wizualizacje połączone z grą świateł. Wszystko razem tworzyło show, który trzymało publiczność do samego końca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz