- Krzysztof Zalewski - fajne granie i znakomity kontakt z publicznością. Artysta na pewno nie boi się deszczu ;)
- Julia Pietrucha - kolejne przyjemne granie i radosny kontakt z publicznością;
- George Ezra - klasyczny rock and roll, chwilami się czułem jakbym słuchał Presleya. Nieźle, choć ja wolę współcześniejsze odmiany rocka;
- Buslav - przyjemne, głównie elektroniczne dźwięki;
- Niemoc - gitarowo-elektronicznie i dość ciekawie;
- Benjamin Booker - znakomite rockowe granie (z elementami rocka). Bardzo mi się spodobał;
- The xx - najciekawsza oprawa wizualna jaką widziałem od wielu lat. Lasery wyglądają jeszcze lepiej kiedy pada mżawka. Do tego niesamowita scenowa chemia wykonawców. Szkoda, że tylko trochę ponad godzinę.
niedziela, 2 lipca 2017
Open'er 2017 - dzień 4.
Deszczowy dzień 4.:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz